Sens naszego człowieczeństwa zależy od tego, jak
pojmujemy godność. Jeżeli pojęcie godności odniesiemy i zawęzimy do
ludzkiej natury, to będziemy podkreślali te wyznaczniki, które decydują
o rozumnej naturze człowieka. Wówczas godnością staje się zdolność
myślenia (myślenia o wartościach – w zasadzie kulturowych) oraz wolność
wyboru (wybierania tych wartości). Czy jednak takie możliwości
działania możemy faktycznie nazwać godnością człowieka? Z pewnością
nazwiemy je niezależnością i autonomią człowieka, ale nie godnością. A
już na pewno nie godnością osobową!
Czym jest więc godność? Jest ona związana
bezpośrednio z osobą człowieka. Godność oznacza szczególny status
ludzkiego bytu. Jest to jakaś wyjątkowa pozycja ontologiczna człowieka.
Na czym polega ów wyjątkowy status i szczególna ranga? Otóż rangę
godności bytowi człowieka nadaje status osoby. Człowiek jest osobą.
Osoba stanowi podmiotowość istnienia, która jest źródłem realności
człowieka. Osoba oznacza więc samą osobową zawartość aktu istnienia. Tę
zawartość stanowią własności transcendentalne. Osobową podmiotowość
wyznaczają trzy własności osobowe – prawda, dobro i piękno. Realność
osoby posiada charakter egzystencjalny. To nie jest realność istotowa.
Realnością osoby nie jest zatem rozumność człowieka, bo to jest
realność istotowa. Realnością osoby nie jest również wolność woli, bo
to także jest realność istotowa. Realnością osoby może być tylko
realność istnieniowa, czyli sprawcza aktywność osobowego istnienia.
W polskim personalizmie osobę uznaje się za
podmiotowość istnienia. Wojtyła mówi wprost o osobowym istnieniu.
Również Gogacz definiuje osobę w odniesieniu do aktu istnienia. W jaki
sposób działa podmiotowość istnienia? Wiadomo, że u św. Tomasza
istnienie urealnia istotę bytu. Istnienie sprawia więc i przyczynuje
istotową realność. Otóż istnienie sprawia i urzeczywistnia istotę bytu
dzięki sprawczej mocy własności transcendentalnych. Jak twierdzi
Gogacz, istnienie bytu ludzkiego posiada w sobie własności osobowe i
nieosobowe. Własności osobowe sprawiają zdolności duchowe istoty,
natomiast własności nieosobowe przyczynują zdolności cielesne.
Godność człowieka jest związana z realnością
przysługującą osobowemu istnieniu. Godność jest związana z osobowymi
własnościami transcendentalnymi. Są nimi prawda, dobro i piękno.
Działając razem własności te sprawiają duchowość ludzkiego bytu. Prawda
sprawia rozum, dobro przyczynuje wolę, a piękno kształtuje uczucia. Z
kolei własności osobowe pozwalają działać duchowej naturze człowieka w
sposób słuszny, prawy i piękny. Właśnie od tej aktywności własności
osobowych zależy moralne postępowanie człowieka. Cała ta sprawcza
aktywność prawdy, dobra i piękna stanowi o szczególnej godności
człowieka. Dlatego możemy powiedzieć, że godnością jest osobowa
aktywność istnienia (podmiotowości istnienia). A zarazem godnością
człowieka jest jego moralne działanie. Godnością jest zatem osobowy
sposób działania, które wyznacza moralność człowieka. Godnością nie
jest więc sama rozumność, ani sama wolność. Godnością są moralne czyny,
które mogą podejmować władze rozumu i woli, także uczuć, pod wpływem
aktywności własności osobowych prawdy, dobra i piękna.
Musimy wreszcie zapytać o same własności osobowe.
Otóż nie biorą się one z niczego. To Bóg stwarza ludzkie istnienie i to
On wyposaża to istnienie we własności transcendentalne prawdy, dobra i
piękna. Ponadto wydaje się, że aby te własności mogły osiągnąć moc
sprawczą, muszą być w stałej łączności z Bogiem. Jak uczy nas Gogacz,
dokonuje się to dzięki relacjom osobowym, które może nawiązać sam Bóg.
Jeżeli osobowa prawda człowieka połączy się z Boską Prawdą, wówczas
otrzymuje zdolność działania (moc sprawczą) i objawia się dzięki
kontemplacji na gruncie istotowym w rozumie. Wtedy rozum może przyjąć
tę prawdę i posługiwać się nią jako zasadą poznania. Podobnie rzecz się
ma z wolą. Jeżeli osobowe dobro człowieka połączy się z Boskim Dobrem,
to zaczyna działać i dzięki wezwaniu sumienia pociąga do siebie naszą
wolę. Wola pragnie wtedy osobowego dobra i to pragnienie staje się
zasadą chcenia i wyboru. Również nasze uczucia podlegają działaniu
osobowego piękna. Jeżeli osobowe piękno człowieka łączy się z Boskim
Pięknem (Majestatu Boga), to nabiera zdolności i mocy sprawczej i
dzięki upodobaniu zaczyna oddziaływać poprzez naszą uczuciowość.
Uczucia człowieka znajdują wtedy upodobanie w osobowym pięknie (pięknie
życia) i zaczynają korzystać z niego jako zasady podniecenia i
pożądliwości. Wtedy uczucia kierują się pięknem i mogą je przeżywać, a
nie muszą być podległe i zależne od przyjemności lub przykrości.
Zależność od przyjemności wypacza nasze uczucia.
Osobowa godność człowieka polega na aktywności
własności transcendentalnych. Jednak ta aktywność nie może się ujawnić
bez łączności z Bogiem. Dlatego trzeba stwierdzić, że nie będzie
godności bez łączności z Bogiem, czyli bez życia religijnego. Nie
będzie godności bez osobowych relacji z Bogiem. Nie będzie godności bez
wiary, miłości i nadziei.
Współczesna kultura podsuwa nam różne (nawet
przeciwstawne) pojęcia godności. Takie pojęcia są często wymysłem
człowieka. Możemy sobie oczywiście pomyśleć, że godnością jest wolność i
absolutna niezależność. Ale musimy sobie zdawać sprawę, że taka
wolność dotyczy jedynie samego myślenia. A to znaczy, że nasze myślenie
pragnie nadać sobie najwyższą rangę i wartość – czyli godność.
Zapominamy jednak, że godność jest czymś, co człowiek otrzymuje w akcie
stworzenia. Człowiek został stworzony przez Boga jako osoba. Otrzymał
od Boga osobowe istnienie, które zawiera w sobie własności prawdy,
dobra i piękna. Te własności Bóg dał człowiekowi wraz z osobowym
istnieniem. Dlatego własności transcendentalne posiadają moc sprawczą
służącą do urzeczywistniania rozumnej natury człowieka. Toteż godność
człowieka stanowi wspólna aktywność własności osobowych zawartych w
istnieniu. Osobowa godność stanowi więc fundament realności człowieka i
jego działania. Oznacza ona szczególny status i rangę ludzkiej
egzystencji. Dlatego to właśnie osobowa godność jest podstawą rozumnej
natury człowieka, a nie odwrotnie. To osobowa godność określa rozumną
naturę, a nie natura decyduje o godności człowieka. Bez godności jako
podstawy nie byłoby natury człowieka.
Dlatego godnością człowieka nie jest myślący rozum
i wolna wola. Myślenie rozumu i wolność woli są efektem odwrócenia się
od Boga. Są skutkiem odwrócenia się od osobowej realności. Dlatego
myślenie i wolność decyzji nie służą osobie człowieka, a raczej jej
przeszkadzają. Właśnie one – myślenie i wolność decyzji – są w stanie
pozbawić człowieka osobowej godności. Mogą odebrać człowiekowi jego
godność. Myślenie i wolność decyzji chcą bowiem przejąć całkowitą
kontrolę nad działaniem człowieka. Negują i odrzucają osobową
aktywność, czyli pomijają prawdę, dobro i piękno. A wówczas działanie
człowieka staje się kłamstwem, przemocą i gwałtem, czymś szpetnym i
obrzydliwym. Trzeba więc zapytać, czy propagując kłamstwo, przemoc,
brzydotę opowiadamy się za godnością człowieka? Czy w wymyślaniu
kłamstw o człowieku, czy w zachęcaniu do gwałtu i przemocy, nawet
zbrodni przeciwko człowiekowi, czy w pokazywaniu brzydkich i
obrzydliwych postępków człowieka możemy dostrzec i odkryć osobową
godność? Na pewno nie!
Godność kryje się w samej osobie człowieka. Ale
osoba nie jest świadomością ani wolnością. Osoba nie jest wymyśloną
podmiotowością ludzkiego „ja”. To nie jest ani ego, ani super-ego.
Osoba ludzka jest podmiotowością istnienia. Ta podmiotowość wyraża się w
sprawczej mocy i aktywności prawdy, dobra i piękna. I właśnie ów
sprawczy związek własności transcendentalnych stanowi o godności
człowieka. Godnością jest wspólnota prawdy, dobra i piękna. Ten związek
i wspólnota jest jednocześnie obrazem Bożym w człowieku i pochodzi
bezpośrednio od Boga. Dlatego mówimy, że godność człowieka pochodzi od
Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz