16.02.2012

Ty et ch os 3

Co to znaczy, być sobą? Czy sobą jesteśmy jako osoba, czy tylko jako świadomość? Czy warto więc poświęcić godność i realność dla sławy i mody? Czy człowiek pozostaje sobą dzięki godności i realności, czy może wtedy, gdy podąża za modą, sławą lub sukcesem. Sława i moda potrafią ozdobić i ubarwić człowieka, ale co będzie, jeśli pozostaną same barwy i ozdoby, a reszta zniknie.

Człowiek musi bronić swej realności. Musi bronić także swej godności, bo godność jest związana z realnością. Bronić godności i realności możemy tylko w jeden sposób – poprzez moralne działanie. Nie ma innego sposobu obrony naszej realności. Jeżeli odchodzimy od moralności (od słowa prawdy, od czynu dobra i od przeżycia piękna), to tracimy swoją realność. Potocznie mówimy, że człowiek staje się zły. A przecież jak uczył św. Augustyn, zło jest właśnie brakiem dobra i realności. Zło nie jest czymś realnym. Dokonywane zło odbiera nam realność, pozbawia nas siły i mocy dobra. Stajemy się słabi i bezwolni. Aby popisać się jakąkolwiek siłą, zaczynamy wtedy stosować przemoc. Stosowanie przemocy cielesnej jest oznaką całkowitego braku realności – tej realności duchowej, jaką daje nam moralne działanie. Jeśli człowiek nie ma siły ducha, wówczas stosuje przemoc fizyczną.

Widać to doskonale w procesie wychowawczym. Wychowanie (paideia) powinno być rozwojem realności człowieka. Wychowanie ma wydobyć i ujawnić realność duchową człowieka, czyli ma urzeczywistnić wszystkie siły duchowe i moralne zawarte w człowieku (w dziecku). Wychowanie powinno wydobyć i ujawnić siłę prawdy, dobra i piękna zawartych w egzystencji człowieka. Musi pokazać potęgę godności człowieka, czyli moc podmiotowości istnienia. Wychowanie musi przełożyć tę moc na potwierdzenie prawdy w słowie, na umocnienie dobra w czynie i na pokazanie piękna w uczuciach.

Dziś modne stało się wychowanie do wolności i tolerancji. Dostarcza się człowiekowi cały zakres możliwości działania (dobrych i złych), a on może sobie z tego wybrać dowolnie to, co chce. Wówczas wolność zostaje oparta na świadomości i samym myśleniu. Wybory dotyczą bowiem różnych propozycji myślowych – poglądów i postaw, mody i uznania społecznego. W takim ujęciu brak odwołania się do realności. Wolność dowolnego myślenia o różnych sprawach nie urzeczywistnia jeszcze realności człowieka.

Prawdziwy wybór wolności powinien dotyczyć czegoś realnego. Wolność osobowa człowieka jest wyborem realności przed myśleniem. Poglądy zawsze pozostają tylko poglądami (czyli myśleniem), a realność jest zawsze realnością. Realnością są własności transcendentalne i osobowe człowieka. Realnością jest prawda, dobro i piękno zawarte w człowieku. Wolność powinna więc wybierać to, co realne w człowieku, a nie nasze myślenie o człowieku. Wolność musi wybierać prawdę, dobro i piękno. Dopiero gdy wybieramy prawdę, dobro i piękno w całej ich realności, dopiero wtedy stajemy się wolni. Dlatego Chrystus powiedział: „Prawda was wyzwoli”. Spotkanie z realną prawdą jest początkiem odzyskiwania realności. Dalej musimy poszukiwać dobra i piękna. Dostrzeżone i upragnione dobro ustawia nasze działania. Zaczynamy wówczas kierować się realnym dobrem, czyli osobowym dobrem człowieka. Pomaga nam w tym sumienie. To ono wzywa naszą wolę do czynienia dobra, wzywa ją do moralnego działania. Czyn moralny jako czyn dobra stanowi afirmację osobowego dobra człowieka. Dlatego tylko moralne czyny służą naprawdę człowiekowi i umacniają jego realność. Z kolei oddziaływanie piękna nadaje moralny charakter naszym uczuciom. Pod wpływem osobowego piękna stajemy się radośni, przepojeni chęcią życia i nadzieją na przyszłość. Dlatego nasze uczucia powinny ujawniać realne piękno zawarte w człowieku (w jego egzystencji). Dopiero uczucia objawiające piękno mogą trwale i sensownie wspierać moralne działania człowieka. Dochodzimy wówczas do pełnej integracji duchowości i cielesności człowieka.

Jedynie taka zintegrowana postawa pozwala człowiekowi działać w sposób właściwy – wolny i rozumny, bez ulegania przyzwyczajeniom, przyjemnościom i uzależnieniom. Człowiek wolny i rozumny to człowiek moralny. A człowiek moralny to właśnie człowiek wolny i rozumny, to człowiek mądry i radosny. Wszystko inne ogranicza wolność i rozumność człowieka. I prowadzi do utraty realności. Bez realności nie da się żyć po ludzku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz