2.04.2024

Wiara kontra myślenie

Dzisiaj zupełnie zaginęła wiara. I nie chodzi o wiarę religijną. Zniknęła z naszej kultury wiara filozoficzna - czyli wiara w realność. Wiara filozoficzna jest po prostu uznaniem realności. Dzisiaj już prawie wcale nie interesuje nas rzeczywistość. Najważniejsza staje się kreacja i narracja. Czyli najważniejsza jest moja racja - to, co jestem w stanie pomyśleć i wymyśleć. Bo ludzie uważają, że myślenie jest ich kompletną własnością i nikt nie może im odebrać myślenia, ponieważ to oni sami panują nad swoim myśleniem.

Otóż nic bardziej błędnego. Tym , co najłatwiej można zmanipulować, jest właśnie myślenie. Przecież mistrz propagandy twierdził, że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą dla człowieka - właśnie tego myślącego człowieka. Dlaczego tak się dzieje? Trzeba wiedzieć, że myślenie nie ma żadnego odniesienia do realności, bo nie jest poznaniem. A skoro nie ma odniesienia do realności, to również nie znajduje odniesienia do prawdy. Pokazał to jasno Kartezjusz, który mówił, że prawdziwe jest to, co pomyślimy jasno i wyraźnie. A co to oznacza? To znaczy, że prawda jest zgodnością myślenia z samym myśleniem. Jasność i wyraźność myślenia wcale nie dotyczy rzeczywistości (czegoś realnego).

Takiemu myśleniu (cogito) przeciwstawia się właśnie wiara (credo). Ponieważ wiara jest uznaniem realności. Ona rodzi się z poznania i rozumienia rzeczywistości. Taka wiara nie jest żadnym efektem myślenia. Wiara nie jest myśleniem. Ona stoi w kontrze do myślenia. Jeśli nie powrócimy do poznania i rozumienia realności, jeśli nie powrócimy do wiary w realność, to myślenie nas wykończy. Zginiemy pod zwałami myślenia - ideologicznego myślenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz