2.06.2022

Moje tezy do antropologii politycznej /2

13 Rodzice przyjmują osobę dziecka do wspólnoty rodzinnej (czyli do wspólnoty osobowej powstającej na mocy relacji osobowych – wiary, miłości i nadziei).

14 Rodzina jako wspólnota osobowa rozwija relacje osobowe w życiu codziennym przekładając je na działania moralne i religijne.

15 Działania moralne i religijne są bowiem wyrazem głębszych relacji osobowych, które łączą członków rodziny na poziomie egzystencjalnym.

16 Te nasze działania przebiegają już na poziomie naszej natury duchowo-cielesnej jako zewnętrzne działania. Stanowią one i tworzą rozwój naszej osobowości jako podstawy zewnętrznego kontaktu z bliskimi osobami.

17 Wychowanie dziecka polega na rozwijaniu jego osobowości wyrażającej się w działaniach osobowych (moralnych i religijnych). Takie wychowanie może się odbywać jedynie we wspólnocie rodzinnej.

18 Żadne instytucje (tzw. wychowawcze) nie są zdolne do tworzenia i kształtowania osobowości podejmującej działania moralne i religijne. Trzeba pamiętać, że działania religijne są kształtowane we wspólnocie Kościoła, czyli nadprzyrodzonej wspólnocie osobowej, gdyż jest ona złączona z Osobą Chrystusa Syna Bożego.

19 Otóż realność osoby człowieka i jego życia nadprzyrodzonego wymaga wychowania osobowego (moralnego i religijnego).

20 Takie wychowanie musi być i zawsze było zawarte w kulturze narodowej, ponieważ stanowi ono w sile więzi społecznych danej wspólnoty (wspólnoty narodowej, która jest wspólnotą rodzin i rodów, jako wszystkich pokoleń rodzinnych).

21 Kultura narodowa powinna być oparta na wartościach moralnych i religijnych realizowanych w działaniu oraz przeżywanych wewnętrznie przez członków wspólnoty i twórców dokonań kulturalnych (artefaktów).

22 Dokonania moralne i religijne narodu muszą znaleźć miejsce w tym, co nazywamy świadomością społeczną. Świadomość społeczna jest to sfera intencjonalna obejmująca wiedzę o tradycji historycznej i kulturowej danej wspólnoty narodowej.

23 Przekaz historyczny odgrywa tutaj zasadniczą rolę, ale powinien być uzupełniony o przekaz rodzinny dotyczący dokonań naszych przodków.

24 W ten sposób powstaje łączność społeczna nie tylko z bliskimi osobami, lecz również z dawnymi bohaterami i działaczami społecznymi.

25 Młody człowiek (dziecko) musi mieć świadomość, że łączą go związki społeczne z szeroko rozumianą wspólnotą narodowa oraz że łączą go związki moralne (zobowiązania wobec przodków) i religijne (świąteczny kult religijny) z historią narodu.

26 Świadomość tych związków i wpływów pozwala nam lepiej kształtować własną osobowość duchową. Oczywiście pomaga nam w tym literatura historyczna i literatura piękna (poezja). W ten sposób przemawiają do nas dzieła literatury i sztuki twórców narodowych.

27 Nasza osobowość kształtowana wewnętrznie przez aktywność osoby (Przy udziale aktów osobowych) musi znaleźć sobie miejsce także w historii i kulturze narodowej. Człowiek potrzebuje bowiem wspólnotowego zakorzenienia. Nikt nie rodzi się ani nie żyje na kamieniu (czyli na piedestale sławy).

28 Wszyscy żyjemy w różnych wspólnotach. Przede wszystkim żyjemy we wspólnocie rodzinnej i właśnie tam poszukujemy wsparcia dla własnego rozwoju. Musimy jednak pamiętać, że indywidualny rozwój osobowościowy musi mieć zawsze wsparcie we wspólnocie osobowej (rodzinnej oraz narodowej).

29 Człowiek pozbawiony łączności wspólnotowej i wsparcia z jej strony staje się samotnym żeglarzem podążającym donikąd. Po prostu staje się demonem zamkniętym w swojej świadomości. Świadomość indywidualna, jeśli stanie się czystą świadomością, przekształca się w sferę dowolnego myślenia, czyli coś demonicznego, dlatego stanowi poważne zagrożenie dla osobowości człowieka. Czyste myślenie popycha nas niestety do kłamstwa i zbrodni.

30 Ratunkiem dla człowieka jest zawsze wiedza i świadomość wspólnotowa, która czerpie swoją wartość z tradycji, czyli rozsądku wielu pokoleń. Niestety dzisiaj coraz bardziej brakuje nam tego zakorzenienia w tradycji narodowej. Ludzie ogarnięci postępowym pędem do przodu lecą nieświadomie na całkowite zatracenie realności. Przede wszystkim tracą swoją osobową godność, co skutkuje zatraceniem wartości moralnych i religijnych. Stają się jakimiś awatarami wirtualnego świata. Liczy się dla nich wyłącznie wizerunek medialny (public image). Ale za tym nie kryje się żadna realność osoby i życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz