25.09.2020

Rozmowa o wolności i godności

 Rozmowa o wolności i godności

– Co wybierasz: wolność czy godność?

– Ja wybieram wolność!

– Czy aby wiesz, co Ci daje wolność? Powiedz, o jaką wolność Ci chodzi? 

– Ja pragnę wolności działania.

– Czy zatem sądzisz, że Twoje działanie wynika z wolności?

– Oczywiście, bez wolności działania nie mógłbym działać, gdyż działałbym pod przymusem.

– Lecz działanie pod przymusem też jest Twoim działaniem. Czy więc uważasz, że przyczyna sprawcza działa pod przymusem?

– Wystarczy, że działa z konieczności. Może jest to przymus konieczności.

– Ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli działasz, musisz posiadać jakąś moc sprawczą, która pozwala Ci działać. Inaczej mówiąc, gdy działasz, jesteś sprawczym podmiotem działania.

– Oczywiście, że jestem podmiotem, który działa dzięki wolności działania.

– To oznacza jednak, że uważasz wolność za sprawczą moc działania.

– Wolność pozwala mi działać tak, jak chcę.

– Chcesz więc działać, czy tylko masz wolność działania?

– Mam wolność działania, która pozwala mi chcieć.

– Wynika stąd, że wolność jest przyczyną lub powodem do chcenia. Trzeba jednak wiedzieć, że wolność jest tylko możliwością (tutaj możliwością działania), natomiast chcenie było na ogół uznawane za moc sprawczą. Wolność nie jest więc chceniem, ani nie może być przyczyną chcenia, ponieważ możliwość nigdy nie staje się mocą, ani też nie może być przyczyną mocy. Klasyczna filozofia twierdziła, że nie ma przyczynowego przejścia od możności do aktu (ab posse ad esse), czyli od możliwości do działania.

– Ale właśnie ta filozofia uważała, że człowiek ma wolną wolę, czyli działa w sposób wolny i bez przymusu, co by znaczyło, że działa z powodu wolności.

– Otóż trzeba sobie wyjaśnić, czego dotyczy wolność u człowieka. Ta wolność dotyczy wyboru pomiędzy różnymi możliwościami, a nie dotyczy chcenia dobra jako zasady naszego działania. Człowiek działa mocą chcenia, natomiast wolność dotyczy wyboru różnych sposobów działania. To oznacza, że człowiek działa realnie na zasadzie chcenia dobra, które jest własnością tego, co realne. Człowiek działa pragnąc czegoś realnego, a nie tylko możliwego. Napędem naszego działania jest realność. Działanie jest napędzane przez chcenie czegoś realnego, a nie przez wolność wyboru różnych możliwości. Otóż wolny wybór dotyczy właśnie możliwości (różnych sposobów działania). Chcenie dąży do osiągnięcia realności, do spotkania z tym, co jest realne. Jeśli zaś zaczynamy coś wybierać, to nie jest to bezpośrednie pragnienie realności, lecz tylko wybór możliwości działania. Wybór nie dotyczy realności. Realności dotyczy tylko chcenie. Chcemy zawsze czegoś realnego, gdyż dążymy do tego, żeby nasze działanie zrealizowało i osiągnęło coś realnego. Działać musimy realnie. Gdy zaczynamy wybierać, wtedy odchodzimy od chcenia realności i skręcamy w stronę możliwości.

– Ale powszechnie uważa się, że wolność jest podstawą godności człowieka. Swoją godność może realizować człowiek wolny a nie niewolnik.

– To musimy poważnie zastanowić się nad tym, czym jest godność. Czy godność przysługuje ludzkiemu działaniu albo wolności działania, czy raczej godność przysługuje człowiekowi ze względu na szczególną rangę jego bytu (realnej struktury bytowej)? Jeżelibyśmy przypisywali godność wolnemu działaniu człowieka, to trzeba by stwierdzić, że człowiek posiada godność tylko wtedy, gdy działa i to działa w sposób wolny. Otóż dowolne działanie człowieka trudno uznać za godność, ponieważ dowolny wybór może dotyczyć raz dobra a raz zła (nawet jeśli założymy, że dobrem jest dla nas użyteczność lub przyjemność działania). Dlatego godność przypisywano raczej jakiemuś trwałemu składnikowi bytu.

– No właśnie, na ogół godność wiąże się z rozumną naturą człowieka. To rozum decyduje o naszej godności, gdyż ma szczególną rangę, jak mówiłeś.

– Oczywiście ty dość łatwo zgadzasz się na taką propozycję, skoro sądzisz, że ludzki rozum kieruje się wolnością. Przecież właśnie ludzkiemu myśleniu przyznajemy pełną wolność. Jednak już poprzednio mówiliśmy, że wolność dotyczy tylko możliwości a nie realności. Myślący rozum, czyli świadomość, kieruje się możliwościami, czyli wolnością myślenia. Świadomość, jak wykazał Husserl, jest podmiotowością intencjonalną, czyli tym, co tworzy sferę intencji myślnych (pomyślanych). Myślenie jest intencją, która skacze do przodu wprost przed siebie i dopiero wtedy poszukuje jakiegoś wypełnienia dowolnymi treściami poznawczymi (zmysłowymi bądź umysłowymi). W związku z tym należy stwierdzić, że myślenie nie jest ani poznaniem, ani działaniem. Dlatego nie można przypisywać myśleniu statusu ani rangi czegoś realnego. A zatem nie może posiadać właściwej godności, która jako coś niezbywalnego musi być związana z prawdziwą realnością (czymś prawdziwie realnym). Te rozważania zasadniczo podważają tezę, że godność dotyczy i przynależy do naszego rozumu (w sensie rozumu myślącego, czyli świadomości).

– No to czego dotyczy godność?

– Otóż godność dotyczy osoby ludzkiej, która jest podmiotowością istnienia (istnienia w tradycji tomistycznej). Właśnie osoba jest głównym podmiotem sprawczym, który odpowiada za powstanie duchowości człowieka (powstanie władzy umysłu, woli i uczuciowości) oraz za realne działania osobowe człowieka (za moralność i religijność). Jako podmiotowość istnienia osoba jest wyposażona we własności transcendentalne prawdy, dobra i piękna. Można przyjść, że to właśnie te własności przyczynują powstanie władzy umysłu (prawda), władzy woli (dobro) i władzy uczuć (piękno). Natomiast aktywność tych własności, czyli akty kontemplacji, akty sumienia i akty upodobania wpływają na władze duchowe zaszczepiając w nich odpowiednie zasady działań moralnych i religijnych. Dla umysłu taką zasadą jest słowo prawdy, dla woli jest to czyn dobra, a dla uczuciowości będzie to przeżycie piękna, które odnosi się do naszego ludzkiego życia. Dzięki temu podmiot osobowy gwarantuje naszej duchowości (czyli po prostu duszy) właściwe i realne działania odnoszące się do innych osób ludzkich i Boskich. To dlatego nasza osoba (osobowa podmiotowość istnienia) jest w całej bytowości człowieka (choć w stałej łączności z podmiotowością życia) najdoskonalszym elementem, któremu przysługuje specjalna ranga sprawczości. Osoba jest wewnętrznie naczelną zasadą sprawczą, która swoją moc otrzymała wprost od Boga w akcie stworzenia. I stąd to właśnie osobie i tylko osobie przyznajemy godność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz