Wokół
godności
Aby zrozumieć zasady
ludzkiego postępowania, należy sięgnąć do etyki personalistycznej, która jest
domeną polskiej myśli filozoficznej. Etyka personalistyczna jest oparta na
metafizycznej koncepcji osoby ludzkiej. Dlatego etyka ta pokazuje nam, czym
jest godność człowieka oraz w jaki sposób pragnienie godności wpływa na nasze
postępowanie.
Ks. Styczeń słusznie
zauważył, że godność osoby wyznacza dla człowieka powinność moralną. Człowiek
postępuje moralnie dlatego, że jest osobą i pragnie strzec swojej godności
osobowej. Takie podejście pozwala człowiekowi dostrzec jednocześnie godność w
drugim człowieku. Uznanie godności prowadzi więc do poszanowania samej osoby
ludzkiej (i w ogóle wszelkich osób). Zatem człowiek postępujący moralnie chroni
przede wszystkim godność zarówno swoją własną, jak i godność innych ludzi.
Szanujemy ludzi dlatego, że są osobami.
Natomiast wszelkie próby
wyprowadzania powinności moralnej z poziomu ludzkiej natury kończą się
rozwiązaniem utylitarystycznym albo po prostu hedonistycznym. Jeśli chcemy
odwołać się do natury, to musimy wyjść od naszych potrzeb naturalnych, czy to
duchowych, czy to cielesnych. A to niestety każe nam tworzyć koncepcje oparte
na zaspakajaniu potrzeb duchowych albo cielesnych. Dążąc do zaspokojenia
potrzeb cielesnych człowiek będzie się skłaniał do życia przyjemnościami, gdyż
to właśnie o nich informuje nas doświadczenie zmysłowe. Natomiast zaspakajanie
potrzeb duchowych prowadzi nas do kierowania się korzyścią własną, gdyż wówczas
pragniemy posiadać jak najlepsze wyposażenie duchowe (wiedzę, umiejętności
artystyczne lub po prostu wolność działania).
Afirmacja osoby wyraża się w
poszanowaniu godności osobowej, co prowadzi nas (i naszą wolę) do pragnienia
osobowego dobra. Nasze działania moralne zaczynają się od osoby i zmierzają do
osoby. Jako osoba jestem w stanie podjąć działania moralne, które realizują
poszanowanie godności osoby. Natomiast jako istota rozumna dokonuję jedynie
wyboru spośród działań, o których posiadam jakąś wiedzę. Dlatego często wiem,
jak należy postąpić, a jednak wybieram odmienne działanie. Jeżeli zaś do
działania uruchamiam swoją osobę, to jej moc sprawcza powoduje, że od razu
pragnę i chcę czyjegoś dobra. Muszę jednak otworzyć się na działanie swojej
osoby. Konieczna jest więc afirmacja własnej osoby i poszanowanie własnej
godności, co dokonuje się za sprawą sumienia i kontemplacji. Dzięki temu mogę
się zwrócić w ten sam sposób do innych osób. Na tym polega osobowa miłość.
Miłuję bliźniego jak siebie samego, to znaczy, że afirmuję go i szanuję jako
osobę. Afirmacja i szacunek należą się osobie jako szczególnej podmiotowości
osobowej egzystencji (podmiotowości istnienia stwarzanej przez Boga).
Afirmacja i szacunek dotyczą
bezpośrednio samej osoby i jej godności, ponieważ mamy tutaj do czynienia z
dobrem bezwzględnym, a dopiero pośrednio tych przejawów, jakie dokonują się w
duszy i ciele człowieka, gdyż działania duszy i ciała są dobre ze względu na
osobę człowieka. Toteż szacunek i afirmacja nie dotyczą bezpośrednio ludzkiej
natury, czyli samych władz duchowych lub kondycji cielesnej. Szacunek jako
najwyższa ocena moralna nie należy się ani myślącemu umysłowi (rozumowi
człowieka), ani wolnej woli (a właściwie wolnej decyzji), gdyż są to jedynie
nasze możliwości i zdolności do działania. Bez sprawczej mocy płynącej od osoby
pozostają one jedynie możnościami do działania i to działania po ludzku, czyli działania zgodnego z
naturą człowieka a nie z osobą.
Jeżeli więc człowiek nie
doświadczy i nie pozna własnej osoby, a co za tym idzie nie uszanuje jej, to
wówczas nie potrafi uszanować osoby drugiego człowieka, bo skąd ma wiedzieć,
jaki szacunek należy się osobie. Skoro zaś człowiek poznał swoją osobę, to
znaczy, że nawiązał relacje z Bogiem i dzięki łasce Bożej uzyskał poznanie
tego, co osobowe. Ostatecznie to właśnie Bóg (w Osobie Jezusa Chrystusa) poucza
nas o wyjątkowej godności człowieka. Dopóki więc nie pojawiło się ewangeliczne
nauczanie Chrystusa, człowiek nie znał swojej osobowej godności. Bez spotkania
z Bogiem jest to bowiem niemożliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz