Na czym polega problem
współczesnego człowieka? Otóż zatracił on swoją realność i żyje w świecie wymyślonych możliwości. Metafizyka powie nam wprost, że człowiek zamienił swój
byt na relatywny niebyt, a dokładniej że rozmienił swoją realność (byt) na nieskończoną
wielość możliwości (niebytów lub niby-bytów). Człowiek fascynuje się
odkrywanymi na nowo możliwościami (pędzenia po ziemi z zawrotną szybkością
/koleje i samochody/, latania w przestworzach /samoloty i statki kosmiczne/,
pływania po wodzie i pod wodą /różne statki i atomowe lodzie podwodne/,
szybkiej komunikacji / telefon i telewizja/, ale zapomina, że te świetne
wynalazki nie decydują o jego realności ani tożsamości (posługiwanie się nimi
nie doskonali realności człowieka), lecz pochłaniają jedynie jego osobową
aktywność.
Człowiek jest osobą i musi
działać jako osoba. Obsługa maszyn i urządzeń nie angażuje działań osobowych i
dlatego nie rozwija osobowej realności. Co najwyżej rozwija ludzkie myślenie i
działanie, zawężając je jednocześnie do kwestii technicznych. Dlatego można
powiedzieć, że technika, chociaż pomaga w wielu sprawach, to jednak ogranicza
lub niweluje osobową aktywność. Człowiek staje się obsługą urządzeń
technicznych, czyli sługą lub nawet niewolnikiem techniki, jeśli nie potrafi
się bez niej obejść, przez co wyzbywa się aktów osobowych. O tożsamości i
realności człowieka decydują akty osobowe a nie obsługa techniki. Aktami
osobowymi są słowo prawdy (wiara), przeżycie piękna (nadzieja), oraz czyn dobra
(miłość). To one tworzą i kształtują osobowość człowieka. Człowiek pozbawiony
aktów osobowych jest okaleczony i niezdolny do nawiązania relacji osobowych,
nie potrafi stworzyć prawdziwej wspólnoty rodzinnej i narodowej. Staje się
wtedy samotny i oderwany od innych. Wydaje mu się, że można kochać swój
samochód lub telefon. Ale wówczas człowiek zostaje uzależniony od różnych
rzeczy (urządzeń technicznych) i poddany im. Człowiek zaczyna wtedy żyć dla dzieł
techniki, które go otaczają, zapominając o bliskich sobie ludziach. To rodzi
ludzkie dramaty i tragedie. Osoba ludzka (i boska) powinna stać zawsze na
pierwszym miejscu. Technika (rzeczy wytworzone) nie może przesłaniać nam
człowieka. Technika powinna łączyć i ułatwiać relacje osobowe, jeśli nie będzie
tego robić, to z perspektywy rozwoju osobowego stanie się bezużyteczna. Z tej
perspektywy wszystkie loty kosmiczne są zupełnie bezużyteczne. Służą one
jedynie rywalizacji militarnej i politycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz