22.02.2016

Rozwój cywilizacyjny i naukowy



W scholastyce funkcjonowały dwa określenia vis cogitativa oraz vis aestimativa. Te zdolności związane z poznaniem traktowano jako władze konkretnego osądu. Wydaje się, że dotyczyły one rzeczy, których używamy na co dzień. Ten osąd odnosi się zatem do tego, co jest dla nas przydatne i potrzebne, dlatego mówimy o konkretnych rzeczach.
W związku z tym powstaje pytanie, na jakiej podstawie oceniamy rzeczy jako przydatne lub użyteczne? Czy chodzi więc tutaj o wartościowanie rzeczy? Taka ocena użyteczności jest z pewnością efektem posługiwania się różnymi rzeczami. Jest więc związana z praktyczną umiejętnością, którą Grecy nazywali techne. Ocena użyteczności jest zatem technicznym podejściem do rzeczywistości. Człowiek rozwijał swoją cywilizację odkrywając wciąż nowe zastosowania różnych rzeczy naturalnych. Człowiek posługiwał się techniką jako umiejętnością stosowania nowych rzeczy do określonych zadań i czynności. Dlatego można mówić o nieustającym postępie technicznym.
W tym postępie zasadniczą rolę odgrywał myślący rozum człowieka (czyli po prostu myślenie). Można przypuszczać, że vis cogitativa oznacza naszą zdolność do myślenia o różnych rzeczach. Myślenie posiada możliwość zestawiania i porównywania rzeczy ze sobą, a dzięki temu również ich wartościowania, czyli przedkładania jedej rzeczy nad inne z racji użyteczności (albo funkcjonalności jako możliwości zastosowania i wykorzystania do działania).
Otóż poznanie dotyczy bezpośrednio realności, natomiast myślenie przebiega w sferze możliwości. Myślenie potrafi tworzyć intencje możliwego działania. W myśleniu wybiegamy gdzieś naprzód wyznaczając potrzebny efekt działania. W ten sposób wskazujemy kres i koniec działania, czyli jego cel (finis). Wyznaczywszy sobie cel działania możemy poszukiwać potrzebnych do jego realizacji środków (np. narzędzi). Należy uznać, że właśnie owe wybierane środki-narzędzia podlegają wartościowaniu ze względu na określone działanie (czyli użyteczności). Cały ten proces poznawczo-oceniający rozgrywał się przez dłuższy czas w sferze działalności praktycznej (praxis) bez zbędnych uogólnień. Dopiero powstanie wiedzy naukowej (teorii naukowych) dało jakieś podwaliny teoretyczne pod działalność praktyczną (geometria i obliczenia matematyczne).
Historycznie przez długi okres człowiek nie pytał, kim jest, gdyż wystarczała mu praktyczna umiejętność działania i tworzenia swojego cywilizowanego świata poprzez wykorzystywanie darów natury. Człowiek był wówczas pochłonięty oswajaniem przyrody, a właściwie od razu podporządkowywaniem jej swoim celom życia i przeżycia. Człowiek zaczął więc działalność od korzystania z tego, co przynosi i daje mu przyroda (warunki przyrodnicze). To właśnie praktyczne myślenie pozwoliło człowiekowi rozwinąć działalność cywilizacyjną – tworzenia na ziemi swojego miejsca do zamieszkania, czyli zadomowienia się tutaj (stworzenia dla siebie domu wokół ogniska domowego).
Dopiero gdy człowiek rozwinął swoje domostwo na tyle, że stworzył możliwość funkcjonowania społecznego (wspólnota wiejska lub miejska) poprzez podział prac gospodarczych, dzięki czemu osiągnął to, co nazywamy czasem wolnym, dopiero wtedy zwrócił się do szerszego poznania świata przyrody oraz poznania siebie samego. Mamy tego najlepszy przykład w starożytnej Grecji. Człowiek przekroczył wtedy praktykę codzienności ku tworzeniu wiedzy teoretycznej. Zaczął więc zadawać pytania filozoficzne o początek i naturę świata przyrody (o arche oraz o fizis), a na koniec również o początek i istotę samego siebie. Wydaje się, że był to moment przekroczenia zwykłego myślenia związanego z praktyką codziennego życia i skierowanie się ku kontemplacji rzeczywistości, jej zasad i przyczyn.
Dlaczego stało się w Grecji? Naprawdę nie wiadomo. Na pewno Grecy osiągnęli odpowiedni poziom rozwoju cywilizacyjnego. Być może zdołali najlepiej uporządkować swoje życie społeczne. Ich państwa-miasta znakomicie rozkwitały. Potrafili odeprzeć najazdy wrogów (Persów). Można powiedzieć, że byli mądrzy i odważni, ale też umiarkowani i sprawiedliwi. Do tej pory wierzymy przecież w doskonałość Ateńskiej Demokracji. Dlaczego Grecy zapragnęli czegoś więcej niż zwykła codzienność? Dlaczego zapragnęli sztuki i kultury, wiedzy i filozofii? Z pewnością odkrywali nowe cele przed człowiekiem (albo przed ludzkością). Wydaje się, że społeczeństwo ateńskie osiągnęło jakąś doskonałość cywilizacyjną (jakąś harmonię społeczną), co popchnęło ich w stronę rozwoju kulturalnego, czyli twórczości artystycznej i naukowej.
Greccy filozofowie zaczęli się odwoływać do takich pojęć jak nous i logos, które miały określać doskonały poziom poznania. Takie postrzeganie i rozumienie poznania spowodowało odejście od praktycznego myślenia użytecznego na rzecz teorii naukowej. Platon odróżniał już wyraźnie między zwykłymi ocenami i opiniami (doxai) a poznaniem umysłowym (noesis) i wiedzą (episteme). Ten zwrot ku poznaniu umysłowemu wyrażał się jednocześnie zwrotem ku doświadczeniu wewnętrznemu oraz pogłębionej refleksji nad zdolnościami poznawczymi człowieka. Przecież Platon pokazał, że poznanie może sięgać do samych zasad realności, czyli piękna, prawdy i dobra. Dało to początek wiedzy filozoficznej i tworzeniu teorii naukowej obejmującej całość rzeczywistości. Powstanie wiedzy teoretycznej dotyczyło ostatecznie również samego człowieka jako jednego z elementów ogólnej rzeczywistości. W ten sposób zdolność myślenia została zaprzęgnięta do nowych zadań poznawczych, czyli tworzenia wiedzy naukowej (ogólnej i koniecznej). Filozofowie uznali bowiem, że wiedza teoretyczna jest człowiekowi koniecznie potrzebna do określenia własnej tożsamości. Człowiek odważył się teraz zapytać: Skąd pochodzi? Kim jest? Oraz Dokąd zmierza? Od tej pory człowiekowi europejskiemu nie wystarczyła już świadomość umiejętności praktycznych, ale zapragnął poznać i wiedzieć wszystko, czyli poznać same zasady i przyczyny rzeczywistości (tego, co istnieje). Dlatego filozofia stała się podwaliną pod ogólny system kształcenia obywateli, co znalazło poparcie rządzących ówczesnym społeczeństwem. Szkoły filozoficzne i retoryczne dały początek całemu systemowi kształcenia młodzieży, który funkcjonuje po dziś dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz