10.10.2015

Propozycja dla Młodych (8)



8.Już Kierkegaard twierdził, że do ludzkiej egzystencji nie możemy dotrzeć ani poprzez wiedzę, ani poprzez żadną inną formę racjonalizacji. Sądził, że można tam dotrzeć jedynie dzięki wierze. Ludzka egzystencja jest dla myślenia czymś absurdalnym. Myślenie nie jest w stanie ogarnąć realności. Dla myślenia wszelka realność jest czymś niezrozumiałym i absurdalnym. Nie da się bowiem wymyślić realności, dlatego myślenie nie chce się zgodzić na realność i neguje ją. A przecież to realność jest czymś ważniejszym niż myślenie. Dlatego realności doświadczamy dzięki wierze, a nie myśląc o niej.

Żeby poznać realność, trzeba się jej całkowicie poddać. Trzeba się otworzyć na działanie realności. Do takiego otwarcia konieczna jest prawda. Prawda jest bowiem otwartością, która występuje zarówno po stronie poznawanej rzeczywistości, jak i po stronie poznającego podmiotu. Realność jest prawdziwa i dlatego się dla nas ujawnia. Natomiast my musimy dysponować własną prawdą, abyśmy mogli się spotkać z prawdą realności. Do poznania realności potrzebna jest prawda w samych realnych bytach oraz w naszym umyśle. Właśnie taka obecność prawdy na obu kresach aktów poznawczych sprawia zgodność i adekwatność naszego poznania (w postaci wiary). Prawda obecna w umyśle stanowi ową siłę duchową potrzebną do kontaktu z rzeczywistością. Ale w umyśle nie występuje sama prawda bytowa (prawda ontyczna). W umyśle prawda pojawia się pod postacią słowa prawdy. Słowo prawdy stanowi zatem początek i źródło naszego poznania umysłowego (intelektualnego). Słowo prawdy jest sprawczą mocą poznania. Buber nazywał to dialogicznością ludzkiego bytu. Człowiek posiada moc słowa, która pozwala mu poznawać rzeczywistość, a jednocześnie daje mu zdolność mowy, czyli możliwość rozmawiania o rzeczywistości (wypowiadania słowa prawdy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz