Czy świadomość boi się
rzeczywistości? Niestety nie, ponieważ doskonale wie, że wystarczy pomyśleć o
rzeczywistości i problem realności zupełnie znika. Świadomość może swobodnie
myśleć o rzeczywistości i sama rzeczywistość wcale jej w tym nie przeszkadza.
Po prostu rzeczywistość istnieje sobie (dla siebie), a myślenie świadomości
dzieje się sobie (dla siebie), i w ten sposób wcale się nie spotykają. Mówiąc
inaczej świadomość oferuje nam zamiast rzeczywistości myślenie, a człowiek
przyjmuje to myślenie za dobrą monetę. Co więcej, filozofia nowożytna wybrała
myślenie zamiast realności. Jak więc można mieć pretensje do zwykłego
człowieka, skoro tak postępują miłośnicy mądrości.
To może nasza świadomość
boi się Boga? „Bój się Boga” – możemy dziś przeczytać wyłącznie w literaturze.
Świadomość nie boi się nawet Boga, gdyż już dawno zamieniła Boga na myślenie o
Nim. Dzisiaj panuje powszechnie myślenie o Bogu. Odkąd znany Myśliciel uznał,
że Bóg umarł [w kulturze], mamy już tylko myślenie o Bogu. Co gorsza, dotyczy
to nawet teologii. Współczesny Myśliciel, który chciał jednak swoją
świadomością sięgnąć do Boga, stwierdził, że Bóg nawiedza nasze myślenie pod
postacią Idei Nieskończoności. Zabawna propozycja! Można oczywiście myśleć
sobie w nieskończoność o Nieskończoności Boga, ale co to daje? Dlatego dzisiaj
świadomość nie musi się obawiać Boga, bo wystarczy, że zamieni Go na myślenie,
a wtedy realny Bóg po prostu znika i pozostaje tylko swobodne myślenie o Bogu.
A więc świadomość znowu panuje nad rzeczywistością, gdyż pokonała nawet samą
przyczynę realności.
Czy zatem nie ma
wyjścia poza świadomość? Czy nie ma ucieczki od własnej świadomości? There
is no way out of conciousness, trawestując
Znanieckiego. A jednak jest coś, co posiada moc zdolną pokonać świadomość. Tym
czymś jest miłość. Miłość, którą człowiek odkrywa w swoim wewnętrznym
doświadczeniu. Miłość płynie bowiem od osoby, a nie ze świadomości, i dlatego
niesie ze sobą potężną moc sprawczą, która jest w stanie rozbić świadomość.
Świadomość buduje sobie z myślenia mur (the wall), który odgradza nas od
rzeczywistości. Lecz jak śpiewał poeta – te mury runą, runą – pod wpływem
wiary, miłości i nadziei. Otóż wiara, miłość i nadzieja mają taką siłę, która
potrafi skruszyć mury zbudowane przez świadomość. Te osobowe akty przywracają
człowiekowi sprawczą aktywność, która wypełnia naszą duchowość obdarzając ją
osobowym działaniem. Świadomość boi się
osobowego działania człowieka. Świadomość boi się wiary, miłości i nadziei.
Żadne idee ani pojęcia nie są w stanie przekroczyć ram świadomości, a tym samym
świadomość w pełni nad nimi panuje. Ale świadomość może pokonać osobowa aktywność
człowieka, która swoje źródło ma w samej osobie i jest skierowana na zewnątrz
wprost do drugiej osoby.
Miłość i wiara nie mają
nic wspólnego ze świadomością. One dokonują się poza nią. Nasza świadomość nie
jest zdolna do miłości. Ona nie jest nawet zdolna do wiary, gdyż ani wiara, ani
miłość nie są myśleniem. One są prawdziwą aktywnością oraz są źródłem duchowego
działania, ponieważ obdarzają nasze władze realną mocą sprawczą w postaci
sprawności, czyli virtutes. Świadomość nie posiada natomiast żadnej sprawności,
skoro w niej wszystko jest intencjonalne, czyli pomyślane. Dlatego myślenie
świadomości może zwyciężyć i pokonać tylko realna miłość i realna wiara (także
nadzieja). I dlatego człowiek nieświadomie dąży do miłości. Nawet jeśli nie
wiemy, jak to jest z tą miłością, to zawsze pragniemy miłości – osobowej
miłości. Trzeba wówczas sięgnąć do osobowego doświadczenia, żeby odkryć swoją
osobę (osobową realność). Jednak poznawszy swoją osobę musimy umieć wydobyć jej
aktywność. Bez uruchomienia tej aktywności nie zdołamy podjąć osobowych
działań. Będziemy wtedy poruszali się wyłącznie w świecie możliwości, jakie
stwarza nasze myślenie. Możliwości zawsze wyglądają zachwycająco, ale nie są w
stanie zaoferować człowiekowi niczego realnego. Dzisiaj człowiek musi powrócić
do realności i nauczyć się realnego życia, czyli moralności i religijności, a
nie polityki czy ekonomii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz