Święty Tomasz z
Akwinu uznał, że byt składa się z istnienia i istoty. Istnienie sprawia, że
cała struktura bytowa jest realna, w przeciwieństwie do treści pojęciowej. To
istnienie decyduje, że mamy do czynienia z realnym bytem jednostkowym.
Istnienie bytu pochodzi od Boga, który jest czystym aktem istnienia
posiadającym moc stwórczą.
Współczesna
filozofia wprowadziła nową terminologię. Jest tam mowa o egzystencji i esencji.
Okazuje się, że można ten tradycyjny podział Tomasza wyrazić w nowych
terminach. Dlatego powiemy, że byt stanowi związek i połączenie egzystencji z
esencją (czyli istnienia z istotą). O istnieniu powiemy, że jest egzystencją
(ex-sistentia, w rozumieniu Heideggera). To znaczy, że istnienie jest aktem i
mocą, które znajdują wyraz (ujście) na zewnątrz. Sprawcza moc istnienia
znajduje ujście w treści istotowej. Istota stanowi więc wyraz aktywności
istnienia.
Z kolei istotę,
czyli esencję bytu, możemy nazwać subsystencją (sub-sistentia, w rozumieniu
Gogacza). Subsystencja jest to coś, co podlega istnieniu albo to, co jest jemu
poddane. Istota (esencja) jest subsystencją, gdyż jako możność podlega aktowi
istnienia, jest mu we wszystkim poddana. Istota jest całkowicie zależna od
istnienia. To istnienie (i jego własności) kształtują istotę z jej
właściwościami.
Wydaje się zatem,
że terminy egzystencja i subsystencja najlepiej opisują charakter aktu i
możności. Egzystencja opisuje istnienie jako akt, zaś subsystencja opisuje
istotę jako możność. Natomiast termin substancja w pełni odpowiada pojęciu
subsystencji i właśnie taka rolę pełnił w całej historii filozofii
esencjalistycznej (poczynając od Arystotelesa).
Egzystencja wyraża
się w esencji (czyli w subsystencji). To egzystencja rodzi esencję (subsystencję).
Egzystencja przemawia przez esencję. Esencja jest wyrazem egzystencji. Esencja
wyraża egzystencję. Esencja jest mową egzystencji. To znaczy, że esencja
udostępnia poznawczo egzystencję. Esencja (subsystencja) udostępnia egzystencję
w sposób rozumowy (racjonalny), dostępny dla ludzkiego rozumu. Dlatego powiemy,
że esencja (subsystencja) udostępnia byt dla naszego poznania. Esencja czyni
byt racjonalnym, czyli poznawalnym. Egzystencja uobecnia (czyli czyni obecnym) jeden byt dla drugiego.
Natomiast esencja udostępnia (czyli czyni dostępnym) poznawczo jeden byt dla
drugiego.
Istnienia każdego
bytu jest wyposażone we własności transcendentalne. Wydaje się, że to własności
transcendentalne przejawiające istnienia przyczynują istotę. Istota staje się
dzięki własnościom transcendentalnym. Egzystencja jest samym istnieniem
obdarzonym własnościami transcendentalnymi. Istnienie, jako egzystencja,
manifestuje się w esencji. Gdy egzystencja ujawnia się na zewnątrz, staje się
czymś sensownym i zrozumiałym. Wtedy egzystencja staje się już „czymś” realnym,
staje się bytem, który jest połączeniem istnienia i istoty (jest połączeniem
aktu istnienia i możności istotowej).
Własności
transcendentalne zawarte w istnieniu przyczynują oraz kształtują istotę bytu. Realność
powoduje, że istota staje się realną treścią (czyli subsystencją). Jedność i
odrębność sprawiają, że mamy do czynienia z jednostkowym bytem odrębnym od
innych bytów. Mówimy wtedy o bycie w sobie (ens in se) i bycie samym przez się
(ens a se lub ens per se). Z kolei prawda i dobro zdają się kształtować sferę
duchową (intelekt i wolę). Dopiero dalej dusza ujawnia się poprzez cielesność.
Duch wyraża się i ujawnia w życiu.
Istnienie wyraża
się w słowie. Słowo manifestuje istnienie na zewnątrz. Słowo jest objawieniem
istnienia. W realnym bycie słowo utożsamia się z istotą (czyli z subsystencją).
Istota stanowi pierwsze słowo bytu. To w istocie i poprzez istotę ujawnia się
cały sens bytu (jako sens istnienia). Dlatego mówimy, że istnienie przemawia
przez istotę.
Na poziomie
istnienia słowo obejmuje własności transcendentalne. Dzięki własnościom
transcendentalnym moc istnienia ujawnia się jako istota. Na poziomie istoty
mamy już do czynienia ze słowem, które staje się treściowością bytu. Takie
słowo stanowiące istotę (subsystencję) możemy nazwać słowem bytu (verbum
entis). Własności transcendentalne zawarte w istnieniu byłyby jakimś ukrytym
słowem, chociaż już obecnym w istnieniu. Można też mówić o ukrytym sensie bytu.
Sama egzystencja zawiera więc jeszcze ukryty sens bytu. Dopiero esencja
(subsystencja) ujawnia w pełni ten sens na zewnątrz. Istota manifestuje i
ujawnia sens istnienia (sens bytu) na zewnątrz. [Dlatego prawda jako sens jest
jawnością bytu lub bycia według Heideggera.] Słowo wyraża sens egzystencji
(istnienia). To dzięki słowu egzystencja staje się zrozumiała i sensowna. Słowo
jako esencja staje się wyrazem aktywności egzystencji (istnienia).
Istnienie ujawnia
swój sens poprzez istotę i słowo (logos). Istota jako subsystencja staje się
racjonalną treścią. Sama istota staje się sensem istnienia i sensem bytu.
Dopiero takie
ujawnione istotowo słowo pasuje do intelektu. Intelekt jest zdolny odebrać
słowo i niesiony przez nie sens. W ten sposób intelekt doświadcza treści
istotowych. Sens bytu dociera do intelektu w postaci słowa. Słowo jest tu
nośnikiem sensu. Dzięki słowu sens bytu (istnienia) przepływa dalej aż do
intelektu. Sens bytu oddziałuje na intelekt w postaci słowa. To oddziaływanie
rodzi w intelekcie słowo serca, czyli już treść ujętą poznawczo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz